We wtorek nasi obozowicze wybrali się na wycieczkę do Białegostoku. Głównym celem wycieczki była wizyta w parku trampolin. Dzieci miały okazję przez 2 godziny wyskakać się i bezpiecznie poszaleć. Nie brakowało przewrotów, salt i różnych akrobacji. Gdy czas zabawy skończył się, wszyscy wspólnie udali się na pizze. Po powrocie z Białegostoku obozowicze udali się jeszcze na zajęcia tematyczne.

Środa natomiast upłynęła dzieciom wśród leśnych krajobrazów Nadleśnictwa Czarna Białostocka. Obozowicze poznali specyfikę pracy leśników w XX i XXI wieku. Zwiedzanie zakończyło się mini zawodami w biegach na orientację oraz wspólnym ogniskiem.

Czwartkowy poranek przywitał nasze półkolonie pochmurną pogodą i wszystko wskazywało na to, że za chwile spadnie deszcz. Mimo to wszyscy wsiedli do autokaru i udali się w kierunku Twierdzy Osowiec. Na miejscu dzieci przywitane zostały przez przewodników. Półkoloniści zdążyli zwiedzić część twierdzy gdy spadł zapowiadany deszcz. Szybko znaleźli schronienie w muzeum Twierdzy Osowiec, a czas oczekiwania na poprawę pogody umilał przewodnik opowiadający tajemnice oraz ciekawostki na temat fortyfikacji. Gdy deszcz w końcu przestał padać obozowicze przenieśli się w kierunku Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie czekali na nich przewodnicy. Po przywitaniu się i przedstawieniu krótkiej historii parku przewodnicy przeprowadzili bardzo interesujące warsztaty na tema zwierząt żyjących nad Biebrzą. Dzieci poznały ślady, jakie zostawiają te zwierzęta oraz usłyszały kilka ciekawostek na ich temat. Nie zabrakło też zabaw oraz rywalizacji w konkursach. Następnie wszyscy udali się do lasu aby na własne oczy zobaczyć  to o czym mówili przewodnicy. Dzieci mogły zobaczyć stare torfowiska, ślady obecności łosia oraz wilka. Obozowicze zobaczyli też rzadko spotykaną drapieżną roślinę – rosiczkę. Na zakończenie dzieci mogły kupić pamiątki. Po wszystkim dzieci wsiadły do autokaru i udały się do Sokółki.